Kilka tygodni wieczornej pracy, gdzieś pomiędzy kilkoma innymi projektami i w końcu, z dumą oficjalnie startuję ze stroną mojej małej, ale jakże prężnie rozwijającej się działalności - LDevelopment. Zaufałem mądrej myśli filozofii Kaizen i zdecydowałem się podzielić z Wami akceptowalną, funkcjonalną (hope so!) wersją aplikacji, zamiast dopracowywać rzecz w nieskończoność. Znaczy to tyle, że nie mam zamiaru ot tak zaprzestać prac nad nią, a wręcz przeciwnie - systematycznie dokładać kolejne części układanki i przy okazji opisywać prace nad nimi na łamach bloga. Nie ukrywam, że bardzo liczę na Wasze opinie, krytykę i wskazanie wirtualnym palcem wszystkich moich niedopatrzeń. Wiem natomiast, że to dobry zaczątek czegoś naprawdę wielkiego - jestem o tym absolutnie przekonany!